Literacki Misz-masz
Posłowie Zapomniałam wczoraj napisać, jak ten nasz mały cwaniak miga się od noszenia kapci. Babcia mówi mu, że jak chce chodzić po podłodze, to musi nałożyć kapcie. Na to Ignaś błyskotliwie odpowiedział: "Będę chodził po dywanie!". A dzisiejszy hit - tata mówi do niego: - Mój ogromny Pisienku! - Nie jestem ogromnym pisienkiem. Jestem Dużym Trollem. Dużym Aparatem. A co na dzisiaj...? Jestem w posiadaniu wielu notatek, które nie trafiły jeszcze na bloga i chcę na koniec roku je tutaj wrzucić, żeby nie przepadły. Na dobry początek wspomnienia z szukania pracy, potem trochę o kulinarnym oświeceniu, a na koniec moje wrażenia na temat dogmatów rodzicielstwa bliskości w ramach wspomnień z listopada. Rekrutacja Nie zdążyłam Wam napisać, że starałam się znaleźć pracę. Bardzo powolny i bolesny był to proces, jednak moje aplikacje nie zawsze pozostawały bez odpowiedzi. Ostatnio zadzwonił do mnie Pan z agencji X z pytaniem, czy może wysłać mi zadanie rekrutacyjne. Pomyśl