Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Medice, cura te ipsum

Czy aż tak ciężko jest zorganizować pracę w szpitalu w czasach pandemii? Wróciłam właśnie ze szpitala z synem. Rutynowa wizyta, zdjęcie gipsu. Wczoraj odbiłam się od drzwi, bo skierowanie nie to. To znaczy skierowanie to, ale ze złą datą. O jeden dzień późniejszą, niż rozmowa telefoniczna z rejestracją. No tak, pani pytała, czy skierowanie mamy, ale każdy chyba powiedziałby, że ma, ze strachu, że go potem nie zapiszą, bo albo miejsc nie będzie, albo nie odbiorą. Polska służba zdrowia. Problem polegał na tym, że w Poznaniu gips ściąga chirurg dziecięcy, a w Gryficach ortopeda (i choć w nazwie jest „chirurgia urazowo-ortopedyczna dziecięca”, skierowanie do chirurga dziecięcego nie pasuje). Do chirurga nawet nie zostałam dopuszczona, choć podejrzewam, że miał takie same kompetencje do rozcinania bandaża, co ja. Na hasło „proszę usunąć bandaż”, pani siedząca przy drugim komputerze chwyciła ogromne nożyce, zrobiła jedno cięcie, po czym wręczyła nożyce mnie. Myślałam, że mam je dla